niedziela, 4 października 2015

Aktualizacja włosów, wrzesień 2015.

Hej, hej! 
Przychodzę z lekko opóżnioną aktualizacją włosową września :) Tak w ramach kilku słów wyjaśnienia - będzie mnie teraz mniej, ale to nie znaczy, że się calkiem odcinam :) Po prostu w maju 2016 czeka mnie matura, którą będę pisać po raz drugi. Jak ludzie pytają "co teraz robisz?" a ja odpowiadam "uczę się do matury" to mnie krytykują, bo przecież tak naprawdę nie robie nic. Nawet nie wiedzą w jak ogromnym błędzie są :) Odkąd doszły do mnie repetytoria siedzę od rana do wieczora w książkach. Tyle, co teraz, nie uczyłam się nawet gdy chodziłam do szkoły. Niestety, mam spore zaleglości i muszę je nadrobić. Staram się dać z siebie wszystko, żeby w czerwcu odbierając świadectwo maturalne zobaczyć efekty. :) To tak słowem wstępu i wyjaśnienia, dlaczego może mnie być mniej. Teraz przechodzimy już do aktualizacji!

Notowalam podczas każdego mycia włosów, czego używałam. Jednak nie wiem, czy jest sens wklejania tu tego tak, jak ostatnio? Myślę, że takie ogólniki, ktore napiszę za chwilę powinny wystarczyć.

A więc jak dbałam o włosy we wrześniu?
Myłam włosy co 2 dni,co dało 16 myć w jednym miesiącu. Naolejowałam włosy 6x, maskę nałożylm 4x, odżywka i serum na końcowki co mycie. Skończylam Joannę Rzepę i przerzucilam się na wodę brzozową. 2x zapomniałam o wcierce, a tak to używałam jej codziennie. Oprócz tego, od połowy września piję skrzypokrzywę, bo włosy lecą mi jak szalone. 


Tak wyglądają moje włosy teraz. Czy jestem zadowolona? Szczerze mowiąc, jestem. Może nie są mega piękne, lśniące, gładkie i nie widać po nich, żeby miały się dobrze, ale! Biorąc pod uwagę to, że naprawdę obecnie masa włosów mi wypada (tylko kilka dni było lepiej), to nie widać po nich jakiegoś większego przerzedzenia. Końcówki też tworzą jedną całość, nie są pokruszone. Trochę balam się robić zdjęcie, bałam się, że zobaczę 3 włosy na krzyz, ale jednak jest okej :D Troche przeszkadza mi już mój naturalny odrost, koleżanka dziś stwierdziła, że jestem ruda.. Ale nie chcę włosow już farbować, uparłam się, że wracam do naturalnego i teraz powolutku będę do tego dązyć. Mam nadzieję, że w październiku znajdę więcej czasu na olejowanie :D

14 komentarzy:

  1. mi też zaczęły lecieć na jesień, łykam witaminę A z cynkiem i piję pokrzywę oraz drożdże ,ale zbyt krótko żeby stwierdzić czy daje to efekt jakikolwiek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie chcę brać suplementów, mam nadzieję, że bez nich dam radę :) Powodzenia :*

      Usuń
  2. Piękne!
    Te różne kolory to kwestia światła, czy farbowałaś czymś wcześniej?

    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Pisałam w notce, że chcę wrócić do naturalnego koloru i, że denerwuje mnie mój odrost :)

      Usuń
  3. Powodzenia z wypadającymi włosami! :)
    Ja muszę chyba badania zrobić w tym kierunku bo nic nie pomaga :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te włosy :D! Masakra jakaś, gdzie nie wejdę, to wszyscy piszą, że im włosy wypadają : o Przez to mi dzisiaj się śniło, że czesałam się i w ręku został mi cały kucyk hahaha : D Wasza wina :D! ~ yelp :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Też właśnie wszędzie to czytam :o Okropny koszmar, przepraszam, wybacz :D

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Spam usuwam.