piątek, 26 lutego 2016

Pielęgnacja włosów #2/2016 - L'Biotica.

Cześć! :)
Przez najbliższy czas pielęgnacja moich włosów będzie utrudniona, mianowicie - nie będę ich olejować. Mam problemy ze skórą twarzy i żadne olejki, czy inne specyfiki nie mogą się o nią ocierać. Niby mogę nałożyć olej i związać wlosy, zresztą zawsze tak robię, ale przy nakładaniu oleju zawsze jakoś ubrudziłam twarz, więc teraz nie będę ryzykować. Muszę więc szukać odżywek i masek, które dobrze zadbają o moje włosy. Jako, że ostatnio zamówiłam kosmetyki marki L'biotica, dziś przedstawię Wam moją pielegnację jedynie tymi kosmetykami.

Standardowo, zaczęłam od umycia włosów. Przy zamówieniu dostałam próbkę szamponu Silk & Shine i postanowiłam go użyć. Ciężko coś powiedzieć po pierwszym użyciu, jednak przy myciu dało się zauważyć to, że produkt mniej plącze włosy, niż inne szampony, które posiadam. Miałam nawet wrażenie, że są wygładzone. Od razu mi się to spodobało. Dodatkowo, szampon dobrze oczyścił włosy i ich nie obciążył. Szczerze mówiąc, ta próbka zachęciła mnie, to kupna pełnowymiarowego produktu.

Kolejnym krokiem było nałożenie maski. Tym razem użyłam produktu z najnowszej lini Biovax Bambus & Olej Avocado. Moje włosy kochają olej avocado, więc liczyłam na pozytywny efekt. Było to moje pierwsze użycie tej maski i byłam zaskoczona, jak mało jej potrzeba, by pokryć włosy od połowy w dół. Już od razu po nałożeniu czułam wygładzenie, ale produkt zostawiłam na włosach jeszcze przez ok. 10-15min.

Następnie nałożyłam odżywkę Biovax do ciemnych wlosów. Ten kosmetyk używałam już wcześniej i mimo, iż ma dość rzadką konsystencję, jak na odzywkę, to dziala szybko, zmiękcza włosy i wygładza. Są przyjemniejsze w dotyku. Odżywkę trzymałam na włosach około 2 minuty.

Ostatnim krokiem było nałożenie serum na koncówki. Mam próbkę z tej serii, co maska, jednak chciałam użyć czegoś sprawdzonego. Miałam dziś caly dzien poza domem i chciałam, żeby moje końcówki były dobrze zabezpieczone. Użyłam więc serum wzmacniającego A+C.


Zdjęcie było robionego od razu po wyschnięciu włosów. Efekt jest dla mnie baaardzo zadowalający! Nie dość, że włosy są miłe i przyjemne w dotyku, to jeszcze ładnie wyglądają. Były mniej spuszone, niż zawsze, co mnie bardzo cieszy. Po kilku godzinach od wyschnięcia, wyglądały jeszcze lepiej, ale nie miałam okazji zrobić zdjęcia. Z dzisiejszej pielęgnacji jestem zadowolona, czasami gorszy efekt otrzymywałam, nawet z olejowaniem wlosów. Dlatego mam nadzieję, że bez oleju na włosach, będę potrafiła odpowiednio o nie zadbać.

 Muszę jeszcze podkreślić, że kosmetyki marki L'Biotica po raz kolejny sprawdziły się świetnie i będe cześciej po nie sięgać. :)

14 komentarzy:

  1. Super efekty :D Gdzie kupiłaś tę odżywkę? ;)
    Obserwuję i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi produkty Biovax kompletnie sie nie sprawdziły
    ZAPRASZAM KLIKNIJ

    OdpowiedzUsuń
  3. rockyourworldx327 lutego 2016 11:34

    też po tej masce moje włosy wyglądały super, ale na 2 dzień bardziej od umycia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne są te produkty! Sama mam(tylko, że pełne opakowanie) ten szampon i odżywkę silk&shine. Nigdy nie miałam lepszego kosmetyku do włosów, dla mnie nieporównywalny z innymi

    OdpowiedzUsuń
  5. ślicznie wyglądają Twoje włoski, ale mnie kusi ten biovax ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki piękny efekt! Suszyłaś je suszarką? Jeżeli to jest efekt bez suszenia, to oklaski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie suszyłam włosów, nawet nie posiadam suszarki haha :)

      Usuń
  7. Też ostatnio zachwyciłam się biovax`em! Konkretnie - maseczką z kreatyną. Ale i tak nadal walczę z puchem... Szukam własnie odżywki i chyba poważnie muszę pomyśleć o jakiejś z tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczne wlosy! *___*
    Bardzo lubie maski Biovax, ale niestety nie mam do nich dostepu :-(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Spam usuwam.