Ustaliłam sobie, że w październiku ograniczę kupowanie kosmetyków i takim oto sposobem kupiłam chyba 3 rzeczy. :) Dlatego też, nie było sensu robić na ten temat notki, bo nie byłoby o czym pisać. Zdecydowałam, że zakupy październikowe i listopadowe połącze w jeden post i oto jestem! Na początku zaznaczę, że tylko jedną rzecz kupiłam podczas promocji -49% w Rossmanie. Po prostu tylko tyle potrzebowałam, a nie uznaję kupowania kosmetyków "na zapas" :) To tyle słowem wstępu, teraz zobaczcie co udało mi się upolować w ostatnim czasie.
1. Ziaja med, kuracja antybakteryjna, żel myjący. - 9,90zł, apteka osiedlowa.
Cuudo! Naprawdę świetny produkt, uwielbiam go, pisałam o nim notkę już.
2. Ziaja, krem pod oczy, witamina E. - 4,99zł, apteka osiedlowa.
3. Ziaja, tonik bio aloes. - 6,50zł, apteka osiedlowa.
Niezbyt go lubię, bo przez chwilę zostawia jakby mokrą twarz. Muszę moment oodczekać, zanim nałożę krem.
4. Sylveco, lekki krem nagietkowy - 28,90zł, apteka osiedlowa.
Mam wrażenie, że nawilżenie jakie daje jest zbyt małe.. Ale muszę jeszcze potestować.
5. Alterra, pomadka ochronna do ust z rumiankiem bio - 4,99zł, Rossmann.
Było tyle zachwytów o jej działaniu na brwi i rzęsy, ale na usta to ona chyba wcale nie działa..
6. Fitomed, mój krem 11, do cery mieszanej i tłustej z rozszerzonymi porami - 25,00zł, Allegro.
7. Etja, olejek jałowcowy - 6,20zł, Allegro.
8. BeBeauty, nawilżający żel micelarny - 4,99zł, Biedronka.Lubię go, co jakiś czas do niego wracam. Jest delikatny dla twarzy i dobrze zmywa makijaż.
9. Nivea, odżywka regenerująca Intense Repair - 6,99zł, Rossmann.
10. Eveline, korektor 2w1 kryjąco-rozświetlający - 6,99zł, Rossmann.
To moje drugie opakowanie. Może nie zakrywa mi całkowicie cieni, ale przynajmniej nie przesusza okolic pod oczami.
Oprócz tego, ostatnio mam manię na maseczki i non stop kupuję jakieś saszetkowe z drogerii, więc przez te 2 miesiące na bank sporo ich kupiłam :D Skupiam się głównie na oczyszczających i myślę czy niedługo nie napisać notki o moich ulubionych. :)
Takie popełniłam zakupy przez ostatnie 2 miesiące. Szczerze? Myślałam, że jest tego więcej, ale z drugiej strony cieszę się, że jest tego tak mało, przynajmniej portfel nie płacze. :) Jak zawsze - tam gdzie wyrobiłam sobie jako takie zdanie, napisałam kilka słów, inne - zostawiłam bez komentarza.
Jutro dzień darmowej dostawy - kupujecie coś? Ja pewnie coś zamówię ale szaleć nie będę. :)
Ziaja - uwielbiam produkty tej firmy :D
OdpowiedzUsuńJa też, jednak nie wszystkie :)
UsuńZastanawiałam się nad kremem sylveco i fitomed i chyba zdecyduję się na ten drugi :)
OdpowiedzUsuńZ be beauty jestem zachwycona płynem micelarnym, ciekawe, czy żel też działa tak dobrze.
Buziaki :*
Płyn micelarny też bardzo lubię :)
UsuńNiewiele z tych produktów miałam okazję testować. Mam nadzieję, że będziesz z nich zadowolona. Lekki krem nagietkowy kiedyś miałam i stosowałam, ale w bardziej letnich miesiącach i wtedy sprawdzał się świetnie :) Zimą faktycznie poziom nawilżenia może być zbyt niski.
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy Ziaja bardzo mnie zaciekawił :) Nie widziałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńJa jutro nic nie kupuję, zbankrutowałabym, gdybym chciała kupić chociaż część rzeczy, które mi się marzą :D Kochana, zapraszam na włosomaniaczy konkurs u mnie: http://wlosy-of-tyska.blogspot.com/2015/12/hairvity-aby-wosy-byy-zdrowe-konkurs.html :)
OdpowiedzUsuńW niedalekiej przyszłości planuję właśnie kupić krem Sylveco. ; )
OdpowiedzUsuń